Mesa Boogie Mark 5
2015-01-22

Wzmacniacze z serii Mark mają za sobą diugą historię, która rozpoczęła się na początku lat 70. Na przestrzeni lat wiele z kolejnych wersji tych urządzeń zyskiwało status kultowych. Najnowszy wzmacniacz z tej serii jest nie tylko rozwinięciem poprzednich konstrukcji, ale nosi w sobie wręcz ich DNA, bowiem zaimplementowano w nim obwody ze starszych modeli: Mark IIC+ i Mark IV, a nawet Mark I. Początki firmy przedstawia popularny w Stanach Zjednoczonych obraz pasjonata (w tej roli założyciel firmy Randall Smith) własnoręcznie montującego swoje produkty w garażu, wliczając w to nawet proces drukowania logotypu marki metodą sitodruku. W taki właśnie sposób powstawały kolejne egzemplarze modelu Mark I. Warto dodać, że choć od tamtych czasów dzieli nas ponad 40 lat, to opisywany tu wzmacniacz został wyprodukowany ręcznie - choć już nie w garażu...

Nowy Mark 5 zamknięto w zgrabnej obudowie pokrytej estetycznym materiałem winylowym w kolorze czarnym. Na dolnej części ściany frontowej znalazł się grill - również czarny - wykonany z grubej tkaniny. W jego lewej części przykręcono logo „Boogie", które wyraźnie dominuje na obudowie z uwagi na niewielkie rozmiary całego urządzenia. Mamy tu klasyczne w każdym calu wzornictwo, bez żadnych zbędnych dodatków rozpraszających uwagę. Dodatkowo za pomocą estetycznych okuć z tworzywa sztucznego zabezpieczono sześć z ośmiu narożników. Pod względem jakości materiałów użytych do budowy wzmacniacza nie można znaleźć powodów do narzekań. Waga wzmacniacza to zaledwie 7,5 kg, co z pewnością ucieszy gitarzystów zmuszonych do częstego przenoszenia (czyt. dźwigania) sprzętu. Poza tym ciekawym i praktycznym dodatkiem jest skrojony na miarę pokrowiec pozwalający na bezpieczne transportowanie urządzenia. W górnej części pokrowca znalazło się wycięcie na rączkę uzupełnione nawet specjalnym językiem zabezpieczającym część obudowy znajdującą się pod uchwytem. Z lewej strony panelu sterującego umieszczono dwa gniazda: INPUT (wejście) oraz FTSW (złącze przełącznika nożnego). Idąc dalej w prawą stronę, napotykamy trzy przełączniki umieszczone w pionie: CLEAN/ FAT/CRUNCH, FS oraz MK IIC+/MKIV/XTREME. Środkowy przełącznik (FS) umożliwia wybór pomiędzy kanałami 1 i 2, przy czym w pozycji centralnej za aktywację kanału odpowiada footswitch. Ale wybór kanału to dopiero początek możliwości, ponieważ każdy z nich może pracować w jednym z trzech trybów, co w sumie daje sześć niezależnych rodzajów brzmień. Kanał 1 oferuje następujące trzy tryby: Clean, Fat i Crunch, natomiast kanał 2 kolejne trzy: MK IIC+, MK IV oraz Xtreme.