Epiphone Les Paul Tribute '60 Plus
2012-05-15

Gitara elektryczna typu Les Paul, z mahoniowym korpusem, klonową nakładką i szyjką oraz kilkoma współczesnymi udoskonaleniami.

Seria Tribute to ukłon w stronę gitarzystów młodych, ale świadomych wartości, jakie niesie ze sobą hasło Les Paul". Tuning klasycznego gibsonowskiego ideału udał się w tym przypadku wyśmienicie, bez szkody dla tradycji i z korzyścią dla wymagających.
Oto spektakularna odsłona kolejnego Epiphone'a, który, jak by się mogło wydawać, wymyślił już wszystko w temacie kształtu i budowy typu Les Paul. Nazwa Tribute słusznie sugeruje, że jest to hołd złożony tej ponadczasowej konstrukcji, ale na szczęście nie polega on tylko na zastosowaniu nowego koloru topu. Mamy już rok 2012 i pomimo odmienianego przez wszystkie przypadki kryzysu, świat rozwija się w widoczny sposób. Co za tym idzie - rosną nasze wymagania, również wobec tak sprawdzonych rzeczy jak gitary pana Lesa Paula. Epiphone chce tym instrumentem przypomnieć wkład, jaki genialny konstruktor miał w stworzenie instrumentów tej marki, i fakt, że w latach 60. właśnie on, we własnej osobie, pracował w nowojorskiej manufakturze Epiphone'a, opiniując te instrumenty i sugerując różne ich udoskonalenia. Być może Tribute '60 Plus jest również odpowiedzią dla malkontentów, którzy szukają dziury w całym i zawsze oddają nawet nowe wiosła do znajomych lutników, by ci dodali do nich coś nowego. Faktycznie, kilka rzeczy w naszym modelu jest rzadko spotykanych w Epiphone'ach, a nawet w Gibsonach, choć znany ze gitarowych klinik Dr. Epiphone twierdzi: Wsadziliśmy tutaj wszystko, co tylko możecie sobie wyobrazić"! Tak dobrze to nie ma, ale i tak jest lepiej, niż mogliśmy przypuszczać na pierwszy rzut oka. Całość nie zatraciła na szczęście ducha epoki i Tribute '60 Plus jedną nogą twardo stoi w złotej erze rhythm and bluesa, a nawet hard rocka, drugą natomiast - w naszych wymagających czasach, w których istotny jest komfort, pewność i dbałość o detale. Nie sądzę, by ten ruch Epiphone'a odebrał klientów lutnikom, ale faktem jest, że dodano kilka ważnych szczegółów, które cieszą i stanowią o funkcjonalności, uniwersalności i brzmieniu instrumentu, a z którymi wcześniej niektórzy na pewno biegali do odpowiednich warsztatów. Warto dodać, że produkowany jest bliźniaczy model - 2010 Tribute, który różni się w zasadzie tylko nieco innym, nieco grubszym profilem szyjki. Aha - plus w nazwie oznacza, że instrument dostarczany jest ze sztywnym, eleganckim futerałem, w środku wymoszczonym - a jakże! - milutkim, sztucznym futerkiem.